Kupując kasze najczęściej sięgamy po te w woreczkach, które po prostu wrzucamy do garnka z wodą.
Wodę później wylewamy, a na talerzu ląduje niezbyt ciekawa, trochę klejąca papka. Może dlatego kasza często nie jest lubianym składnikiem dań:)
Można w tym samym czasie przygotować ją trochę inaczej. Taka kasza będzie sypka, zachowa więcej smaku i wartości odżywczych, bo woda w nią wsiąknie i nic nie wylejesz.
Ogólna proporcja gotowania to 2 części wody na 1 część kaszy. Nie sprawdzi się jednak dla kaszy jęczmiennej, która potrzebuje więcej wody. W tym przepisie użyta została kasza bulgur.